____________________________________________________________FORUM KOALICJI SPARTA_________________________________________________
Gość
Student spóźnił się na wykład historii starożytnej. Po chwili zaczął się w ławce nieznośnie wiercić, zaczepiać innych studentów, i ogólnie robił wielkie zamieszanie. Profesor w końcu nie wytrzymał. Podszedł do studenta i wściekły wycedził przez zęby:
- Młody człowieku! Jak ty się zachowujesz?! Uwłaczasz godności studenta. Co z ciebie wyrośnie? Co ty zamierzasz robić w życiu? Czy ty wiesz, że w twoim wieku Aleksander Wielki był władcą całego znanego ówczesnego świata?
Na to student z niezmąconym spokojem:
- Tak panie profesorze, ale jego nauczycielem był Arystoteles.
Gość
Bar, zdołowani faceci siedzą przy ladzie i piją by zabić smutki. Jedni zalani, drudzy dopiero ich gonią. Wszystko tchnie upadkiem i rezygnacją.
Naraz wpada jakiś młody, przystojny facet. Zamawia setkę i wychyla ją dyszkiem.
- Panowie- krzyczy na całą knajpę- kocham i jestem kochany!
- Pogratulować- zgryźliwie odpowiada barman.
- Panie nie ma czego... to są dwie różne kobiety.
Gość
Kierownik sklepu uczy młodego sprzedawcę jak nalezy obsługiwać klientów :
- Patrz i ucz się ode mnie
Wchodzi klientka i mówi:
- Poproszę proszek do prania firanek.
- Proszę bardzo - mówi kierownik sklepu . - Przy okazji doradzam również pani kupić płyn do mycia okien. Skoro pierze pani firanki, na pewno będzie milej w mieszkaniu , gdy umyje pani okna.
Klientka kupiła również płyn do mycia okien. Gdy wyszła , kierownik sklepu mówi:
- Widzisz, Stefan? Tak pracuje dobry sprzedawca. Teraz twoja kolej , właśnie wchodzi następna klientka !
- Dzień dobry , poproszę podpaski.
- Proszę bardzo - mówi Stefan , - Przy okazji doradzam pani również kupic płyn do mycia okien.
- Co proszę?
- Skoro nie może pani dawać du.y to niech pani chociaż umyje okna !
Gość
Przychodzi facet do restauracji zamawia sete wypija woła kelnera ile place kelner mówi na koszt firmy na drugi dzien ta sama restauracja zamawia 2 sety i piwko wypija wola kelnera ile place kelner na koszt firmy na 3 dzien przychodzi z rodzina zjedli obiad wypili deserki zjedli on wola kelnera ile place ten mu znowu na kosz firmy facet troche zdziwiony bierze na bok kelnera i go pyta panie jestem tu 3 dzien czemu wszystko na koszt firmy a on mu pokazuje widzi pan ta parke tam w rogu? on tak to jest moja zona i mój szef on pier.... moja zone ja jego interes
Gość
Żul rozsiadł się wygodnie na ławce w parku. W ręku trzyma denaturat, popijając od czasu do czasu, drugą ręką masturbuje się. Po chwili mówi sam do siebie:
-Eh, nie ma to jak szampan i dziwki.
Gość
Wchodzi do marynarskiej knajpy 90-letnia babcia z papugą na ramieniu i
mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę... - i wskazuje na papugę - ... będzie mógł
kochać się ze mną całą noc.
Cisza. Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator.
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.
Gość
Sa dwa okopy: niemiecki i polski.
I tak walcza ze soba, strzelaja do siebie, ale jak na razie zadna ze stron nikogo nie trafila. Az wreszcie jeden z Polaków powiedzial:
- Te, jakie jest najpopularniejsze imie niemieckie?
- Hmmmm... Moze Hans?
- O! Dobre! Krzykniemy Hans, i moze jakis jelen sie wychyli to go zastrzelimy. No i wolaja:
- Hans!
- Ja!? - Szwab sie wychylil... JEB! Dostal kulke.
- Hans!
- Ja!? - JEB! Nastepny...
- Hans!
- Ja!? - JEB!
I tak ich powybijali, zostalo tylko kilku... Siedza te szwaby i mysla:
- Moze my tez tak zrobimy?
- Ja! Jakie jest popularne imie polskie?
- Moze Zdzichu?
- Ja gut!
I rycza:
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- (cisza)
- Zdzichu!
- Zdzicha nie ma jest na wakacjach... To ty Hans?
- Ja!
- JEB.
Gość
przyjechal angol do hotelu z zona dostali pokój rozgoscili sie i siedza. Wybila godzina 17 wiec dzwonia do recepcji
- two tea to room two two
a recepcjonista odpowiada
rim ta rim ta ta
Gość
Pewien mężczyzna przez całe życie nie był w kościele,więc pewnego dnia żona powiada:
-Dam ci 10 tysięcy jeśli pójdziesz dzisiaj do kościoła!
-Dobra!
Długo nie wracał więc żona zaczęła się o niego martwić.Idzie więc do kościoła,patrzy,a tam mąż chodzi od ławki do konfesjonału,od konfesjonału do zakrystii,więc go pyta:
-Co tak łazisz zamiast wracać do domu?
a mąż na to:
-Ty czekaj bo była zrzuta,a ja dalej nie wiem gdzie piją.
Gość
Przychodzi pijany chłop do domu. Zamknął drzwi i na całe gardło z progu krzyczy:
- Przyszedłeeeeeemm!
Ostrym ruchem nogi, zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec korytarza, potem, zrzuca prawego, który zostawiwszy na suficie ślad podeszwy, pada na podłogę. Silnie klnąc pod nosem, i czepiając się rękoma ścian, przechodzi do kuchni,gdzie wywraca stół, taborety i rozbija naczynia.
- Kuur..... przyszedłemmmm!
Następnie, przechodzi do pokoju, zrzuca z półek wszystkie książki, wywraca telewizor, bije kryształową wazę. I znowu na całe gardło:
- W domuu jestemmm!
Przechodzi do sypialni, zrywa z łóżka prześcieradło, rzuca je na podłogę i depcze nogami.
- Przyszedłeeemm... W domuuu jeestemmm!
Nareszcie opadłszy z sił, pada plecami na łóżko i wzdycha:
- Jak zajebiście być kawalerem...
Gość
Siedzi dwóch pijaków pod knajpą.Piją ostro.
Nagle jeden mówi:
-Ty ja zaraz będę musiał iść do domu .
-A daleko mieszkasz ?
-Na Mińczaka 2 .
-Ty ja Też tam mieszkam !
-A na jakim piętrze?-Pyta zaciekawiony
-Na trzecim .- Odpowiada
-Ty ! To my jesteśmy sąsiadami?
-Zaraz , chwila !
-Jacuś ?
-Tata?
Gość
Wchodzi koleś do baru, patrzy a tu jeden gość piegowaty, kobieta obok też piegowata, rozgląda sie po sali..sami piegowaci..woła kelnera i pyta:
- kelner, ta restauracja, to tylko dla piegowatych??
kelner rozgląda sie po sali i mówi:
- kuffa..znowu kot narobił w wentylator!!
Gość
Przychodzi załamany facet do baru i zamawia potrójną whisky. Barman mu nalewa i
mówi:
- Panie, to jest mocny drink. Ma pan jakieś kłopoty?
Facet wypija i mówi:
- Przyszedłem do domu i zastałem żonę w łóżku z moim najlepszym przyjacielem.
- O kurde... - mówi barman - ma pan następnego drinka na koszt firmy.
Facet wypija, a barman się go pyta:
- I co pan zrobił?
- Podszedłem do zony, popatrzyłem jej prosto w oczy, kazałem jej się spakować i
wyp*.* z mojego domu.
- No, to chyba oczywiste - mówi barman - ale co z pańskim przyjacielem?
- Podszedłem do niego, popatrzyłem mu prosto w oczy i powiedziałem: niedobry piesek...
Gość
Komputerowiec podrywa laskę:
- Chcesz herbaty?
- Nie
- Kawy?
- Nie!!
- Hm, może wódki?
- NIE!!!
- Dziwne, standardowe sterowniki
nie pasują
Gość
Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant. Za nim zatrzymał się dzieciak, na nowiutkim, błyszczącym rowerku.
- Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja?
- Taaaakk
- To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak świateł. Dzieciak wziął mandat, popatrzył i mówi:
- Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja?
- He,he, tak, tak - odpowiedział rozbawiony policjant.
- To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu chu... między nogami, a nie na plecach!