____________________________________________________________FORUM KOALICJI SPARTA_________________________________________________
Gość
Dość prymitywna strategia, z reguły ma cel tylko psychologiczny, na moje zresztą wątpliwy gdyż broniący sie w ten sposób konsolidują się i po prostu przyzwyczajają do fejków, zostało skatasowanych parę osad straty w skali całego soja raczej nikłe , do piachu poszło sporo sprzętu burzącego wroga , reasumując : wróg nie osiągnął nic poza tym że potrafi 'napinać muskuły"
Inna sprawa ze przeglądając pobieżnie raporty można stwierdzić że obrona była prowadzona nieumiejętnie
zakładam że strata co najmniej 50% off'a można uznać za dotkliwą I POD CO NAJMNIEJ TAKI STRATY ustawia sie deffa w osadch albo.... wcale ... szkoda po prostu woja idzie atak i albo stawia się poważny deff, albo mówi sie trudno i wysyła sie tam go gdzie może sie okazać bardziej przydatny, oglądanie sie w tym przypadku na koordynatora deff' jest w tym przypadku nieporozumieniem, każdy gracz powinien byc zgadany ze swoimi sąsiadami z koalicji.... to jest czasami byc albo nie być na serwerze, nie bronic się samymi palladynami i druidami ... szkoda koników, paliwożerne drogie i stosunkowo mierne w obronie, ale za to doskonałe wojo do klinów ... trzymać poprostu pod ręką ( jeżeli stanowią jakis tam niezbyt wielki udział w ogólnym deffie to jeszcze ujdzie w tłoku)
przeglądąć ataki jeżeli idą ataki w mniej wiecej w tym samy czasie z jednej osady ( po sekundzie czasami nawet w tej samej sekundzie ) informować koordynatora deff... właśnie wtedy druidzi i palladyni znajdują zastosowanie czasami jako jedyni zdążą.... koordynator powinien też byc informowany o skanach w tym czasie
Gość
Grg to wszystko co piszesz ma sens, ale żeby to działało trzeba to zorganizować, a to niestety zajmuje czas ;P
Być może chcesz pomóć??
najlepiej współpracować w małych grupkach, ale w tym aspekcie potrzeba podzielic SPARTy na grupki 5 osobowe, a juz najlepiej byłoby gdyby gracze wspolpracowali pomiedzy sobą. Niestety tego nie da się tak szybko zorganizować. Opracowanie tego na mapie zajmie od 1-2 dni może są chetni??
Odnosząc się do bałaganu jaki panował podczas fejkowania to można było odnieść takie wrazenie, bo większość graczy panikowała, ale chaosu nie było.
Opisze sytuacje co się stało: 4 graczy było najbatrdziej fejkowanych, więc dla nich poproszono o 5 jednostek deff.
Deff pochodził ze SPARTY i SPATRTY I.
100 graczy daje 500 jednostek deff na osadę, odpowiedz była na poziomie 60-40% w ostatniej osadzie z massa.
U dwoch fejkowanych graczy byłem sitterem, i mieli oni w swoich osadach po okolo 400 do 500 jednostek deff i wysokie mury plus bonus obrony. Nawet atak 1000 pałek rozbiłby się o nie lub w znacznej częsci byloby zniszczone.
Fejki w końcowej fazie szły na kilkanaście osad i to mogło dawać wrażenie chaosu, ale on był tylko w naszych głowach.
To tyle w formie podsumowania feralnej soboty.
Oczywiscie nie wszystko było idealane i z perspektywy czasu mozna to dopiero ocenić, ale takie sytuacje są po to żeby sie na nich uczyć.
Prosze o wiecej opini
Gość
mnie akurat nie było jak było fejkowanie, wyobraźcie sobie moją minę, jak musiałam przeglądnąć raporty z ok. 100 atakow na mnie
Gość
100 ataków a jakieś straty?
Gość
Lili ty mialas 100 ja juz mam ponad 120 a jeszcze z 120 idzie...
Gość
strat dokładnie 0
ogólnie wyglądało to tak: wchodze na konto, akurat na drugą (nieatakowaną) osadę i widze mase raportów z atakow, i przez chwile wahałam się czy wchodzić do drugiej osadym, żeby się nie załamać.. a tu niespodzianka. wszyscy żyją, mają się dobrze i śmieją z fejkowania